czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział 13

Wracając do domu przyszedł do mnie esemes od mamy : Victoria , ja wyjechałam z kraju , przepraszam , że cię tak okłamałam , Wszystkiego najlepszego z okazji 20 urodzin , nie długo wracam jestem z Jerrym w Londynie ,przepraszam cię bardzo . Kocham i tęsknie mama . Odpisałam :  To ty się zabawiasz z swoim kochasiem w Londynie , a ja siedzę w L.A z tatą i jego narzeczoną , weź nie pisz do mnie lepiej i dom został sprzedany , a my się przeprowadziliśmy . Zapytałam Kim w którym jest miesiącu . Ona : 9 ! Ja: Ale jak to 9 .Ona: Ja i Twój ojciec jesteśmy ze sobą około 2 lata. Ja : Ahhhhhh spoko a kiedy masz Datę do rodzenia ? Ona: Właściwie to w tym tygodniu . My wszystkie razem , że co ? Ona: No co odejdą wody to odejdą nie przejmuje się tym. Po czym kim usiadła na ławce i dostała skurczy . My : CO ? Kurwa mamy robić ? Ja: Dzwonić , na przykład na pogotowie . Demi , zadzwoniła na pogotowie . Przyjechali jakieś 10 min po telefonie . Było trochę szoku zabrali ją do szpitala Santa Marii , pojechaliśmy do szpitala i wtedy Nicola zadzwoniła do mojego Ojca , on był jak najszybciej , musiałam odwołać spotkanie ze znajomymi , a raczej je przełożyć na 20:15 .Minęły 2 godziny , a tu dziecko jeszcze z niej nie miało zamiaru wyjść , wtedy ojciec walnął teks : A może dziecko sobie śpi i nie możemy mu przeszkadzać . Pielęgniarka popatrzyła się na niego i zaczęła się śmiać , po jakiś 15 min Kim zaczęła rodzić ojciec był przy niej , wtem nas zawołali a ten synek , którego nazwali Jaxon i o to on :
Ja: Ale ... on jest słodki , jejku uśmiechnęłam się , wtedy do szpitala wparował jak popażony  z kwiatami  Justin , byłam zdziwiona i to bardzo chłopak wręczył kwiaty Kim i po gratulował ojcu , po czym dał mi całusa w policzek , Justin gadał chwilkę z moim ojcem , po czym wyszedł , ja wybrałam się w kierunku domu bo było już po 19 , a one zostały w szpitalu , ja się musiałam wyszykować do tej restauracji , wiec wzięłam szybki prysznic , wyprostowałam włosy i się pomalowałam i ubrałam na siebie to :
Wyszłam z domu i pojechałam w kierunku restauracji , światła po gaszone więc weszłam a tam wszyscy krzyczą : Niespodzianka ! Ja: Nie trzeba było i się uśmiechnęłam , A moi przyjaciele pod biegli do mnie i mnie przytulili , potem przez wiele godzin rozmawialiśmy jak dawniej jedliśmy tort i się wygłupialiśmy  wróciłam do domu około godziny 2:45 nad ranem więc wszyscy już spali , poszłam do swojego pokoju walłam się na łóżko i stałam  koło 13 :13 , a obok mojego łóżka już leżało śniadanie , wtedy do pokoju przyszła Debby , i coś chciała od mnie pożyczyć i powiedziała ,  że pewny ktoś czeka na mnie na dole więc pożyczyłam jej to co chciała , a ja poszłam do łazienki związałam luźnego koka umyłam zęby oraz twarz i ubrałam na siebie to : 
i zeszłam na duł a tam ujrzałam JuJu który coś pił i na mnie czekał , aby mi wręczyć bilety do samolotu na wyspę Bora Bora , bardzo się ucieszyłam , a chłopak pocałował mnie w policzek  , a wtem do salonu  weszła Nicola była dosyć zaspana , lecz gdy ujrzała Justina oczy jej się dosyć szeroko otworzyły a ona powiedziała : Czyyy too ty jesteś Juuussstttiiinn Bieeebeer ?! Ja: Nicola tak to jest on i prosze cię nie zachowuj się jak kretynka . On : Miło mi cię poznać Nikola .Justin się przedstawił , a Nicola się też przedstawiła i poszła do kuchni  , po czym chłopak musiał wyjść , bo się gdzieś spieszył , a ja musiałam iść do sklepu dla dzieci po :
- wózek 
-ciuchy 
- pieluch , pampersy 
- jakieś rzeczy dla pielęgnacj .
Z tego co mi napisała Kim więc poszłam zobaczyć na podwórko czy pada i tak padało więc poszłam się przebrać  w to :
Wyszłam , pojechałam do jakiegoś sklepu dla dzieci  pierwsze kupiłam taki wózek :
Potem do garderoby małego kupiłam to : 
Po wybraniu ciuchów przyszła kolej na pampersy , wzięłam te : 
Gdy dochodziłam już do kasy do pełnego już wózka wrzuciłam kosmetyki dla niemowląt :
Spakowałam zakupy i ruszyłam do samochodu , a potem do domu .W mieszkaniu byli wszyscy ja podeszłam do Kim i powiedziałam jej , że wszystko kupiłam , byłam już wykończona więc po szłam zrobić sobie sałatkę , umyć się potem i poszłam spać bo jutro o 20 mam wylot a jeszcze trzeba był się spakować i ojcu powiedzieć o tym wyjdzie , dosyć szybko zasnęłam. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz