Położył go na łóżko i zapytał czy chcę go , bo wie , że dziś mam urodziny więc muszę go zabrać ze sobą . Ja: Ale Justin nie trzeba był , ale dzięki . On : Trzeba było , jak to nie dać czegoś swojej dziewczynie przytulił mnie i pocałował . Ja: Masz tu jakieś ciuchy dla dziewczyn ? On : Tak otwórz tą szafę . Ja: Po Selenie są ? On: Tak !. Wiec wybrałam to :
Wybrałam to , ale Justina nie było już w pokoju wiec zeszłam a tam cały jego Team zaczął mi śpiewać Sto lat !Bardzo się cieszyłam ale wiedziałam , że muszę spadać JuJu wszystkim mnie przedstawił i odwiózł do domu. W domu mnie czekało to samo odparłam do Justina , on się tylko zaśmiało przytulił pocałował i odjechał i pomachał weszłam do domu a tam wszyscy mi i Demi tak śpiewali , bardzo nas to cieszyło ja trzymając mojego nowego pieska którego nazwałam Swag stałam ja wryta niesamowite uczcie , a do tego prze domem stały dwa nowe auta a wyglądały one tak :
To auto Demi |
A to moje |
Przytuliłam wszystkich po kolei , a potem opowiadałam wszystkim laską w domu o mojej randce , Bardzo mi zazdrościły a to w co były one ubrane
Demi :
Nicola:
Debby :
Jasmine:
Wybraliśmy się wszystkie razem zwiedzać miasto , najpierw poszliśmy na chodnik wielkich sław , wiele zdjęć było przy tym ,potem słynne litery , disneyland , bardzo znane rzeczy tylko zwiedzaliśmy , potem zgłodnieliśmy więc poszliśmy po pod bliskiej restauracji. Nagle przyszedł do mnie esemes a raczej 3 od moich przyjaciół , o których zupełnie zapomniałam . Jeden od Zacka brzmiał tak : Masz mnie w dupie , dlaczego się nie odzywasz , masz nowych przyjaciół, możemy się dziś spotkać tam gdzie zawsze . Odpisała: Za dużo mam na głowie przeprowadza , nowa siostra, rodzina ,chłopak opowiem ci coś więcej o ty okej przepraszam o 16:15 dobrze pa. Następne dwa brzmiały tak od Caroline : Co się z tobą dziej , ten Bieber zawrócił ci totalnie w głowie kochana , nie masz dla nas czasu spotkajmy się tam gdzie zawsze dobra .Pa.:'(
Odpisałam : Wiesz , że dużo mam na głowie , a on mnie kocha i nie zawrócił mi w głowie . do zobaczenia . Jeszcze jeden od Camilli : Do jasnej cholery Vicki , nie odzywasz się martwimy się o cb , skarbie spotkajmy się tam gdzizie zawsze .pa odpisałam : Wiem Camila bardzo mi na was zależ , ale sami wiecie dużo się w moim życiu pozmieniało , okej. Pa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz