niedziela, 22 września 2013

Rozdział 24


Justin stojąc pod moim domem wyszedł z auta a ja już zmierzałam w kierunku domu a ten nagle krzykną : A gdzie buziak na pożegnanie kochanie ? Ja: Oj dobra już idę do ciebie . Gdy podeszłam do niego on wziął mnie na ręce i trzymając do ostatniego tchu całował i po czym mnie postawił na ziemie krzykną do zobaczenia wieczorem kochanie i klepną w tyłek Ja: Ej , do zobaczenia kotku Po czym mu odmachałam i zmierzyłam w kierunku domu wszyscy już byli a na to tato do mnie : Nie masz się gdzie całować tylko przed domem . Ja: Hahaha tato spokojnie xd , ja spadam do kuchni i potem mnie nie będzie jak by co okej ? On: Dobrze a gdzie idziesz ? Ja: Na festiwal rocka ! On: A ze siostrą ? Ja: Hahaha nie .pa On : Czemu ? Pa . A ja za ten czas już zjadłam kanapkę i coś wypiłam i poszłam prosto pod prysznic , aby się schłodzić i pachnieć umyłam włosy które potem muszę ułożyć , a więc wyszłam z pod prysznica ubrałam na siebie byle jakie spodenki i bluzkę i zaczęłam się szykować wyprostowałam i pokręciłam u spodu włosy po czym zaczęłam malować moje długie piękne paznokcie na czarno i malować się nakładałam puder fluid oraz eyelinerem się malowałam po czym zaczęłam szukać czegoś w szafie i gdy się ubierałam w bieliznę ktoś zapukał mi do drzwi to był JuJu po ubraniu się w bieliznę On: No otwórz piękna . Ja: Już . On: Szykujesz się ślicznie wyglądasz Ja: No wiem . Po czym zaczęłam się ubierać w mój zestaw który wyglądał tak : 
Jeszcze tylko pomalowałam usta na czerwono i wyszłam z pokoju wraz z Justinem a mój Tato walną taki tekst : Ślicznie córeczko , ale bez przesady z tym czerwonymi ustami złotko . lepszy jest zielony . Ja się śmiałam , a Justin bardzo dobry ma pan dziś humorek . On: Oj bardzo dobry miłej zabawy . My dziękujemy dobranoc. Po 10 minutach wyjechaliśmy na miasto ,a tam tłumy ludzi , aż policja stała dojechaliśmy na plaże a tam na nas już czekali . Wszyscy zrobili Wow! Jak wy ślicznie razem wyglądacie i ruszyliśmy w stronę sceny a z tam tond na m&g po jakichś 45 było po m&g Po czym nie zauważyłam strojów dziewczyn które były ubrane w to : 
A za to Jordan ubrała na siebie to : 














Na koncercie było niesamowicie grały same stare zespoły dużo się działo i gdy na scenie zawitał Linkin Park oszałam i zaczęłam piszczeć skakać z radości i śpiewałam z nimi te piosenki , a gdy znowu na scen przyszedł zespół Nickelback to poprosiłam Justina , aby mnie wziął na barana chłopak to uczynnił i było zajebiście wtedy nawet gdy mnie ściągał posadził na rurce i zaczął całować i po czym stanęłam przed nim  a ten z tyłu za mną i lekko podrygiwał .Po  czym wokalista poprosił mnie na scenę i śpiewałam z nim piosenkę how are remind me , po czym poszłam za  kulisy i rozmawiałam z nim o muzyce  moim głosie . Po czym Justin i reszta przyszła po mnie , gdy oni wchodzili on podawał mi swój numer telefonu a Harry krzyknął do Justina a może się wybierzemy na pizdę ? Ja: Co to jest ? On: Pizza . Ja : Hahahahah okej ! xd.
Po czym Jordan przyszła i powiedziała to gdzie się wybieramy ? Harry : Na pizdę co ty na to ? Ona: Co? To jest wgl. ?!. On: Pizza wiesz teraz ? Ona: Ahahhahaha tak xd .
Po czym wybraliśmy się na Pizzę do najbliższej restauracji  . A tam zobaczyłam , kogo ?  Moją kochaną siostrzyczkę . Ona: Siema Victoria! krzykła z drugiego końca . Ja nagle zaczęłam szybciej iść , a ona do mnie podbiegła z jakimś chłopakiem , którego kojarzyłam .  A wtem Jordan do  tego chłopaka powiedziała tak : Kurwa ty miałeś być w domu , znowu lasek szukasz tak? On: Nie to moja przyjaciółka . Ona: Taaa jasne a co z tamtą co byłeś ostatnio w domu hmm? On: Nic dalej ze sobą jesteśmy . Tak : Ja nic nie mówię rodzicą , że znowu wróciłeś do jarania i ćpania , a ty mi się tak odpłacasz , że znowu uciekłeś z domu skurwysynie , weź mi zniikaj z oczu i spierdalaj. Po czym odeszli , a ja do niej kim on jest dla ciebie ? Ona: Młodszym bartem .Ja: Serio ? On przyszedł kiedyś do mnie do domu z  moją przyjaciółka , a on ma na imię Cody? Ona: Tak , to on debil i osioł nienawidzę gro dzice mu na wszystko pozwalają , ale mi na więcej i tak go nie lubię . Po czym odebrałam telefon to był moj tato pytał jak było na koncercie i itp . I po czym wybraliśmy się w stronę restauracji , Harry zamówił na pół h wyszliśmy stolika pidzzę po 30 minutach wyszliśmyb z tamtą z głośnym śmiechem . Po czym każdy odjechał w swoją stronę , wszyscy odjechali , a ja z JuJu zostaliśmy sami chłopak mnie uniósł i pocałował namiętnie po czym pomachał i odjechaliśmy w stronę domów .  Wjechałam do garażu , zamknęłam garaż weszłam do domu napiłam się soku i poszłam na górę się przebrać w to :
I poszłam zmyć makijaż i prosto do  łóżka i było na tyle duszno że aż otworzyłam  balkon , i na balkonie usiadłam na huśtawce przykryłam się kocem z Justinem i położyłam na huśtawce poduszkę założyłam  suchawki na  uszy i nie wiem kiedy i usnęłam .

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
A to była stylówka  Jessica:

1 komentarz: