sobota, 7 grudnia 2013

Rozdział 31

Obudziłam się byłam w szoku ja nadal śpię czy ja żyję ? Zaczęłam zadawać sobie takie pytania , zaczęłam krzyczeć nie wiedziałam co się ze mną dziej ręce miałam pod kroplówką . Wtem przyszedł do mnie młody lekarz chyba był studentem wytłumaczył mi co mi się stało , a łzy zleciały po policzku .On wyszedł , a ja poszłam do ubikacji , popatrzyłam w lusterko , miałam zszytą ranę na twarzy obok oka i  na czole na szyji miałam kołnierz , nie pamiętałam jak się tu znalazłam , wróciłam do pokoju , pomieszczenie to było białe puste i z oknami na ulice , usiadłam na rogu łóżka i zobaczyłam tam młodą kobietę była może w moim wieku lub starsza . Patrzyłam na nią i miała bardzo delikatne rysy twarzy , skóra była jasna , a jej oczy jasno niebieskie . Spojrzała na nią ta dziewczyna i powiedziała : Myślałam , że będę tu leżeć sama . Ja: Ja też tak myślałam a tu cud .Ona:Jak masz na imię ? Ja: Victoria a ty ? Ona: Kally miło mi . Ja: O mi też miło cie  poznać , przez co tu trafiłaś ? Ona: Jaaa... nie wiem sama , wiem tyle że miałam wypadek a ty ? Ona: Ja z własnej głupoty  , pocięłam się i złamałam nogę na desce . Ja:Aha ja z 2 tygodnie temu leżała też z powodu cięcia . Ona: Serio ? Ja:No , tak przez mojego chłopaka . Ona: Wow! Co ci zrobił . Ja: Zdradził mnie z laską z klubu . Dziewczyna mi się przyglądał i patrzyła na mnie cały czas . Ona: Serio . Wiem kim jesteś! Ja:Serio ?? z kand ? Ona: Ty jesteś dziewczyną Justina ? Ja: Yyyy... Tak . Ona: Wiedziałam , że kojarzę cię z jakiejś gazety .Po czym zabrali ją na jakieś badania , a ja wyszłam i poszłam zapytać się pielęgniarek co mi się dokładnie stało rozmawiałam z nimi około 15 min . A gdy wróciłam do pokoju zobaczyłam to :
Ucieszyłam się i nie wiedziałam od kogo podeszłam chciałam przeczytać karteczkę ale nagle ktoś stanął za mną i zamknął mi oczy rękami , zgadywałam , ale zgadłam i był to Justin . On: Brawo ! Zaśmiał się . Ja: O witaj skarbie ! Pocałowałam go w policzek . On: Jak się czujesz ?  Ja: Już lepiej ! On:To super a kiedy wychodzisz ? Ja: Za 3 dni . On: Tak długo mam czekać . Ja: Dla miłości można dużo zrobić . On: A no to prawda skarbie  . Ja: Nooo a co u ciebie ciekawego słychać ? On: A dobrze praca , praca i jeszcze raz praca . Ja: Biedaku mój . On: Tylko twój ? Ja: Nie jeszcze świętego mikołaja . On: Focham na 5 minut . Ja:Ej weź nie fochaj . On : No dobra tylko mnie pocałuj . Pocałowałam go namiętnie , a on odwzajemnił ten pocałunek . Nagle do pokoju weszła Kally , my siedzieliśmy wtedy na łóżku i rozmawialiśmy , a dziewczyna przeraziła się na widok Justina i usiadła na łóżku . Jej twarz wydawał różne miny oraz spojrzenia  . Chłopak musiał już iść ,bo miał ważne zebranie swojego zespołu . Pożegnaliśmy się i zaczęliśmy rozmawiać o tym jak ona czuła się gdy  on wszedł do pokoju . Potem zobaczyłam w drzwiach Harrego , z pluszowym dużym misiem  Ja: A ty co tutaj robisz ? On: Odwiedziłem cie . Ja: Kto ci powiedział o tym . On: Ma się namiary . Wszedł i usiadł na krześle obok łóżka . On: Co tam ? Ja: A dobrze a u ciebie ? On: Bardzo dobrze . Ja: O to super . On: Jak ty to zrobiłaś no wiesz jak znalazłaś się po drugiej stronie i no i ten wypadek . Ja: Oj Harry wszystko ci opowiem . On: No dobrze. Siedział i patrzył na mnie i słuchał tej historii . On: Ale to tak serio ? Ja: Nie na niby wiesz ? On: Wiem , martwiłem się o ciebie. Ja: Ty o mnie ? Nie wierze ci . On: Mi ?? Ja: Tak tobie . On: No dobra coś tam się martwiłem , ale nie za wiele . Ja: Wiedziałam . Do pokoju wszedł lekarz i zaczął się mnie pytać różnych rzeczy związanych czy pamiętam i liczyć i bardzo wiele innych rzeczy . Harry rozmawiał ze mną , po jakiś 45 minutach pożegnał się ze mną i wyszedł . A ja rozmawiałam z Kally .W ciągu tego dnia wiele o niej się dowiedziałam , a ona o mnie . Do nas przyszła pielęgniarka zmieniła nam kroplówkę i wyszła , a my nadal gadaliśmy i śmiałyśmy się z byle powodu . Nagle zadzwonił mi telefon odebrałam , była to Jordan rozmawiałam z nią przez 10 mini , a gdy skończyłam , zaczęłam kończyć rozmawiać z współlokatorką . Cieszyłam się z powodu takiej koleżanki , około godziny 1:30 zasnęliśmy . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz