-Ty tu chyba często bywasz ? . Zapytałam z lekkim uśmiechem
- A w poniedziałek tu byłem z Lilem Za. -odpowiedział
-Yhym kocie.
Wrócił do nas Kelner i się zaśmiał i powiedział :
-Przepraszam , nie zapytałem coś do picia chcą państwo ??
-My poprosimy Wino Vin de Corse-Sartene -odpowiedział Justin
-Francuskie ?-Zapytał i spojrzał na mnie z uśmiechem
- Tak -spojrzał na niego dziwnie
Kelner odszedł , a Justin patrzył na mnie i przegryzał usta . Spojrzałam na niego słodko i oparłam się o krzesło . Po czym kelner i postawił dwie lampki na stoliku i nalał wina i odstawił je obok a ja z Jus smakowaliśmy wino .
*Oczami Justina*
Patrzyłem na nią cały czas . Odłożyłem lampkę , kelner wtedy przyniósł mi krewetki ,a Vicki Skorupiaki . Zacząłem jeść , a Vicki przyglądnęła mi się i zaczęła jeść . Po czym już prawie zjadłem a Vicki wstała i powiedziała mi :
-Justin ja zaraz wracam idę do ubikacji - uśmiechnęła się i poszła
-Dobrze . Kończyłem jeść . Po czym skończyłem odłożyłem talerz na bok a Victoria jeszcze nie wracała , a wiec wstałem i wyciągnąłem z kieszeni pierścionek i nalałem Vicky wina i wrzuciłem jej lampki pierścionek . Zobaczyłem , że idzie wiec usiadłem i udawałem , że coś sprawdzam na telefonie .Patrzyłem na nią , zaczęła pić , a nagle coś dotknęło jej ust zobaczyła do środka lampki i zauważyła spojrzała na mnie dziwnie i zapytał mnie ze zdziwieniem na twarzy i z uśmiechem :
-Justin co to ?
-Mmm...
-Justin ?
-Zobacz ?
-No okey , a mam się bać ?
-Może . Patrzyłem na jej ruchy i wyciągnęła taki o to pierścionek :
-Justin co to ma znaczyć ? Spojrzała szcześliwa .
- will you marry me?-Powiedziałem z strachem
-Tak , oczywiście -Krzyknęła .
-Naprawdę ??
Podeszłem do niej a ona rzuciła mi się na ramienia i uniosłem ją i szepnąłem jej do ucha Kocham cię . Postawiłem ją na ziemi i wziąłem pierścionek ze stołu i kułem na jednej nodze i nałożyłem jej na palec pierścionek . A ludzie klaskali gwizdali i się uśmiechali . Po tym wszystkim ludzie na trzy cztery krzykli nam : Dużo miłości i szczęścia . My odpowiedzieliśmy : Dziękujemy . Usialiśmy do stołu i kelner zabrał te brudne talerze i przyniósł następne dania zjedliśmy , ale tylko pół i zapłaciłem i wyszliśmy z restauracji i poszedłem dla nas wynająć pokój i poszliśmy po schodach na górę . Otworzyłem pokój kartą wpuściłem Vicki pierwszą i weszłem za nią , zamknęłęm drzwi i siadłem na łóżko . Victoria stanęła na przeciwko mnie . Spojrzałem na nią z uśmiechem na twarzy . Złapałem ją na biodra i przyciągałem ją do siebie , a ona sciągła mi koszulkę i przegryzła usta . Ja wstałem i stałem z tyłu za nią i rozsuwałem jej sukienkę , a ona szybkim ruchem odwróciła się w moją stronę i zaczęła mnie całować namiętnie w usta odpinając spodnie . Uśmiechnąłem się seksownie i trzymałem ją za tyłek ściskając . Victoria lekko jękła i sciągneła mi całkiem spodnie . A ja zacząłem jeździć rękami po jej plecach i odpiąłem jej stanik i lekko popchnąłem na łóżko i ściągnąłem jej majtki a ona mi bokserki . Założyłem prezerwtywe , a ona oblizała usta i wbiłem w nią jerrego , a ona wbijała mi w plecy paznokcie za każdy razem gdy szybciej w nią wbijałem ona głośno jąkała i krzyczała moje imię . Całowała mnie namiętnie .A ja po tym całowaniu gryzłem lekko jej sutki i lizałem cycki . Zacząłem wbijać w nią znowu jerrego. Po 15 min przestałem wyrzuciłem prezerwatywę i ubrałem bokserki , a Victoria stanik i majtki i położyła głowę na moim torsie i zasnęła a ja już spałem.
-Justin ja zaraz wracam idę do ubikacji - uśmiechnęła się i poszła
-Dobrze . Kończyłem jeść . Po czym skończyłem odłożyłem talerz na bok a Victoria jeszcze nie wracała , a wiec wstałem i wyciągnąłem z kieszeni pierścionek i nalałem Vicky wina i wrzuciłem jej lampki pierścionek . Zobaczyłem , że idzie wiec usiadłem i udawałem , że coś sprawdzam na telefonie .Patrzyłem na nią , zaczęła pić , a nagle coś dotknęło jej ust zobaczyła do środka lampki i zauważyła spojrzała na mnie dziwnie i zapytał mnie ze zdziwieniem na twarzy i z uśmiechem :
-Justin co to ?
-Mmm...
-Justin ?
-Zobacz ?
-No okey , a mam się bać ?
-Może . Patrzyłem na jej ruchy i wyciągnęła taki o to pierścionek :
-Justin co to ma znaczyć ? Spojrzała szcześliwa .
- will you marry me?-Powiedziałem z strachem
-Tak , oczywiście -Krzyknęła .
-Naprawdę ??
Podeszłem do niej a ona rzuciła mi się na ramienia i uniosłem ją i szepnąłem jej do ucha Kocham cię . Postawiłem ją na ziemi i wziąłem pierścionek ze stołu i kułem na jednej nodze i nałożyłem jej na palec pierścionek . A ludzie klaskali gwizdali i się uśmiechali . Po tym wszystkim ludzie na trzy cztery krzykli nam : Dużo miłości i szczęścia . My odpowiedzieliśmy : Dziękujemy . Usialiśmy do stołu i kelner zabrał te brudne talerze i przyniósł następne dania zjedliśmy , ale tylko pół i zapłaciłem i wyszliśmy z restauracji i poszedłem dla nas wynająć pokój i poszliśmy po schodach na górę . Otworzyłem pokój kartą wpuściłem Vicki pierwszą i weszłem za nią , zamknęłęm drzwi i siadłem na łóżko . Victoria stanęła na przeciwko mnie . Spojrzałem na nią z uśmiechem na twarzy . Złapałem ją na biodra i przyciągałem ją do siebie , a ona sciągła mi koszulkę i przegryzła usta . Ja wstałem i stałem z tyłu za nią i rozsuwałem jej sukienkę , a ona szybkim ruchem odwróciła się w moją stronę i zaczęła mnie całować namiętnie w usta odpinając spodnie . Uśmiechnąłem się seksownie i trzymałem ją za tyłek ściskając . Victoria lekko jękła i sciągneła mi całkiem spodnie . A ja zacząłem jeździć rękami po jej plecach i odpiąłem jej stanik i lekko popchnąłem na łóżko i ściągnąłem jej majtki a ona mi bokserki . Założyłem prezerwtywe , a ona oblizała usta i wbiłem w nią jerrego , a ona wbijała mi w plecy paznokcie za każdy razem gdy szybciej w nią wbijałem ona głośno jąkała i krzyczała moje imię . Całowała mnie namiętnie .A ja po tym całowaniu gryzłem lekko jej sutki i lizałem cycki . Zacząłem wbijać w nią znowu jerrego. Po 15 min przestałem wyrzuciłem prezerwatywę i ubrałem bokserki , a Victoria stanik i majtki i położyła głowę na moim torsie i zasnęła a ja już spałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz